Fotografowanie jak sesja terapeutyczna – wywiad z Darkiem Gajko

Rozpoczynamy cykl DAMSKO-MĘSKI WYWIAD NA WEEKEND. Będziemy rozmawiać z mężczyznami o tym, jak nas odbierają, jak się z nami pracuje, jakie jest ich spojrzenie na nasze sprawy, spojrzymy na siebie ich oczami.

KobiecyElk.pl rozmawia z Darkiem Gajko, fotografem specjalizującym się w porterach oraz aktach kobiecych.

– Fotografujesz kobiety od kilku lat. Jak się zmieniła Twoja wiedza o kobietach przez to doświadczenie?

– Kobiety są bardzo różnorodne, trudno określić je w jednym zdaniu. U pań jest bardzo duża potrzeba akceptacji siebie. Rolą mężczyzny jest dowartościowanie kobiety, dostrzeżenie w niej pięknych rzeczy. I taka jest też rola fotografa.

– Co więc nam mogą dać takie sesje fotograficzne?

– Podam przykład jednej z modelek. Robiłem sesję pięknej dziewczynie,  z cudownie zarysowanymi ustami. Okazało się, że własnie na punkcie ust miała kompleks. Otóż powtarzano jej w dzieciństwie, że ma „murzyńskie” usta. Po sesji, gdy zobaczyła siebie na zdjęciach powiedziała z zaskoczeniem: „Jaka jestem piękna”. Albo inny przykład. Jedna z pań chciała zrobić sobie prezent na czterdzieste urodziny i mieć swoje akty. Chciała spełnić swoje marzenia i zobaczyć siebie inaczej. Z kolei inna, tym razem nastolatka, po obejrzeniu zdjęć stwierdziła, że po raz pierwszy poczuła się atrakcyjna.

– Sesje fotograficzne mają więc wymiar terapeutyczny?

– Zdecydowanie tak. Jest to spotkanie człowieka z człowiekiem, intymne spotkanie. Często jest ona dla kobiety oczyszczeniem, katarshis. Myślę, że nie tylko kobiety, chociaż one szczególnie, potrzebują uwielbiania. Chcą potwierdzenia tego, jakie są piękne. A patrzenie  na siebie w lustro jest zupełnie czymś innym niż zobaczenie siebie na fotografii. Takie ujrzenie siebie oczami innej osoby, fotografa, daje nową perspektywę, pomaga walczyć z uprzedzeniami na swój temat. Dla mnie jest to też swego rodzaju terapia.

– Rozumiem, że taka sesja wymaga zaufania. Jak dbasz o to? Na pewno nie bez znaczenia jest to, że poruszasz się  na wózku.

– Myślę, że tak. Wózek może być tutaj jednym z elementów. Poza tym angażuję panie do przygotowania planu zdjęciowego. Nie wszędzie mogę dosięgnąć, więc modelki na przykład pomagają w ustawianiu tła, statywów, oswajają się z  miejscem współuczestnicząc w jego tworzeniu. Poza tym wykorzystuję też umiejętność stylizacji. Najważniejsza jednak jest empatia. Otwarcie na drugą osobę i wrażliwość są tu najważniejsze. Jest więc rozmowa, budowanie atmosfery. Bo w zdjęciach chodzi o wydobywanie emocji.

– Na jakich zdjęciach zależy Ci najbardziej?

– Na takich, na których kobieta jest sobą. Fotografując ciało kobiety fotografuję jej wnętrze, duszę. Jestem zafascynowany ciałem i kształtem, ale przede wszystkim osobą, która stoi przed obiektywem. I to ona jest najważniejsza. Uwielbiam pracować z kobietami. Są zaskakujące i piękne – wszystkie, bez wyjątku.

– Dziękuję za rozmowę. 

Zdjęcia autorstwa Darka Gajko. 

 

Opowieść o modzie. Okiem projektanta. Cz.1.

Spoglądam przez okno na ogród i niezaprzeczalnie widzę, że jesień nadchodzi coraz większymi krokami. Od trzech tygodni kwitną już jesienne dalie, na polach właśnie skoszono zboże, a na niebie coraz częściej obserwuję klucze lecących ptaków. Nie tylko przyroda zmienia swój nastrój i wygląd. My również odczuwamy inne emocje, inną aurę. Sięgamy częściej po cieplejsze ubrania, chcemy otulać się ich miękkością lub rozweselić barwą. Projektanci kuszą nas nowymi ciekawymi fasonami i kolorami. A my ulegamy tej przyjemnej grze w barwę i formę. (więcej…)