Z przyjaciółmi, po pracy, w restauracji czy na wyjeździe? Jak i kiedy pija się piwo w Polsce.

Sezon letni — a tym samym piwny — już w pełni. Ogródki kawiarniane, restauracje i miejskie plaże niemal co wieczór zapełniają się zrelaksowanym i uśmiechniętym tłumem ludzi w różnym wieku. Gołym okiem widać, że Polacy coraz częściej i chętniej spędzają czas wolny poza domem,  na spotkaniach w gronie przyjaciół. Spora część z nich  sięga wówczas po szklankę ulubionego piwa. Ilu, kiedy i przy jakich okazjach – te pytania zadał reprezentatywnej grupie pełnoletnich respondentów Instytut GfK.

Nieco konserwatywnie, ale odpowiedzialnie

Na tle krajów znanych szczególnie z kultury piwnej, Polacy wypadają nieco konserwatywnie  ze swoimi preferencjami. Podczas gdy np. w Czechach standardem jest kufel piwa zamówiony  do lunchu, a Belgowie i Węgrzy odnotowują duże jego spożycie w dni powszednie, nad Wisłą piwne wybory jawią się nader zachowawczo. Pytani o pory, w których pijają złoty trunek, Polacy jako  tę najwcześniejszą wskazują popołudnie. W dni powszednie, po pracy, ale przed kolacją, zdarza się wypić piwo 24 proc. respondentów, a już po kolacji –  37 proc. z nich. Z kolei w dni wolne od pracy pora akceptowalna dla piwa obniża się nieco i przed kolacją zdarza się je wypić 33 proc. badanych. W weekendowe wieczory po trunek ten lubi sięgać niewiele mniej, bo 29 proc. piwoszy.

Czas nie dla wszystkich wolny

Warto podkreślić, że czas wolny (oraz weekend) definiowane są różnie przez różne grupy wiekowe. Połowa badanych (51 proc.) kończy dzień pracy w porze popołudniowej, natomiast dla 35 proc. z nich jest to późne popołudnie lub wieczór. Wśród osób pracujących zawodowo wolnymi popołudniami cieszy się więcej kobiet (60 proc.) niż mężczyzn (47 proc.). Panowie natomiast częściej niż panie (37 proc. vs 31 proc.) spędzają w pracy wieczory. 18- i 20-latkowie za początek weekendu uważają piątek po pracy lub zajęciach (49 proc., równy rozkład odpowiedzi dla obu płci). Z kolei większość 40- i 50-latków, zarówno kobiet, jak i mężczyzn, zdecydowanie wskazuje na sobotę jako ich ulubiony wolny dzień (58 proc.). Wszystkie badane grupy wiekowe deklarują zgodnie, że w weekendy realizują to, na co nie było czasu w tygodniu, w tym spotkania w gronie znajomych, najczęściej jednak czas ten poświęca się rodzinie (55 proc.) i przeznacza na prace domowe (55 proc.). Gdy spytać Polaków  o weekend idealny, 35 proc. wskazuje wyjazd poza miejsce zamieszkania (w tym np. wizytę w SPA), ale też wielu (26 proc.) mówi o… piwie z przyjaciółmi.

Z kim najchętniej na piwo?

Zarówno po pracy, jak i w weekendy na piwo najchętniej wybieramy się z przyjaciółmi i najbliższymi znajomymi. W tygodniu w ten sposób czas wolny spędza 38 proc. respondentów – najczęściej są to osoby w wieku studenckim (połowa) oraz późni 20-latkowie i ci, którzy niedawno przekroczyli trzydziestkę (47 proc.). Dwukrotnie rzadziej chodzimy w tym czasie na piwo z kolegami z pracy (19 proc.) lub decydujemy się na rodzinne wyjście do restauracji (również 19 proc.).

Weekendowe piwo natomiast najbardziej lubimy wypić w gronie przyjaciół (65 proc.),  w towarzystwie członków rodziny (32 proc.) oraz z życiowym partnerem/partnerką (22 proc.).

Czy podać państwu coś do picia?

Moda na wychodzenie do restauracji z grupą znajomych lub rodziną, jak wiele innych zaczerpniętych z zachodu obyczajów konsumpcyjnych, ma się w Polsce całkiem nieźle. Co piąty Polak deklaruje, że korzysta z tego typu rozrywek, przy czym trend ów utrzymuje się niemal na równi w młodszych (18-24 lata) i nieco starszych (25-34 oraz 35-44 lata) grupach wiekowych. Poza domem najrzadziej jadają osoby w wieku 45+ (tylko 6 proc. respondentów). Jeśli chodzi o serwowane w restauracjach piwo, rzadko wybiera je 10 proc. respondentów, a od czasu do czasu – 57 proc. z nich. Aż 33 proc. badanych piwo do posiłku poza domem zamawia zawsze lub prawie zawsze, przy czym odpowiedzi pod względem płci rozkładają się tutaj równomiernie. W grupie deklarującej okazjonalne spożywanie piwa do posiłków w restauracjach są osoby młodsze (18-24 lata) –  znacznie chętniej sięgają po nie 30- i 40-latkowie.

Przy wyborze piwa najważniejszym kryterium, którym kieruje się statystyczny polski piwosz, jest smak (56 proc.), w dalszej kolejności – marka (38 proc.), gatunek piwa oraz wysoka jakość (po 21 proc.). Poza czołówką – bo dopiero na 9. miejscu – znalazła się zawartość alkoholu. Ta jest brana pod uwagę jedynie przez 11 proc. konsumentów sięgających po złocisty trunek[1].

Przytoczone dane pochodzą z badania „Konsumpcja piwa a spędzanie wolnego czasu”, przeprowadzonego przez Instytut GfK Polonia na zlecenie Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie w kwietniu 2015 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie Polaków powyżej 18. r.ż.



[1]Dane pochodzą z badania „Wizerunek piwa w kontekście innych alkoholi”, przeprowadzonego przez Instytut GfK Polonia na zlecenie Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie w listopadzie 2014 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie Polaków powyżej 18. r.ż.