Ełczanka Ewa Szmidt – konie to moja pasja

KobiecyElk.pl rozmawia z Ewą Szmidt, miłośniczką jazdy konnej, reprezentantką  Ełku  w zawodach jeździeckich w skokach.

– Skąd  zamiłowanie do koni?

– Od mojego taty, który zajmuje się właśnie końmi. Od najmłodszych lat byłam związana  z tymi zwierzętami.

– A skąd pomysł, by zajmować się wyczynowo jazdą konną?

–  Gdy miałam dziesięć lat starsze koleżanki pojechały na zawody, pomyślałam, że może też spróbuję. I tak się zaczęło.

– To znaczy, że dużo kobiet w Ełku jeździ konno.

– Zdecydowanie więcej kobiet niż mężczyzn. Nie wiem, skąd to się bierze, ale do naszego ośrodka przychodzi bardzo dużo kobiet. Na zawodach już jest inaczej – przeważają mężczyźni.

– A jeśli ktoś chciałby zacząć jeździć konno, na przykład w wieku trzydziestu, czterdziestu lat, to jakie warunki musi spełnić?

– Po prostu umówić się na jazdę. Wydaje mi się, że nie ma przeciwwskazań , potrzebne są tylko chęci. Oczywiście wiadomo, ze małym dzieciom jest łatwiej, ale każdy może się nauczyć jeździć konno.

– Czym są dla Ciebie konie?

– Wcześniej hobby – teraz pracą. Pracuję z młodymi końmi, przygotowuję je do zawodów, przygotowuję do sprzedaży.

– A zawody?

– Miałam roczną przerwę, teraz jadę na pierwsze zawody. Do tej pory brałam udział w zawodach ogólnopolskich w skokach – 1,35 metra – runda juniorska. Byłam mistrzynią juniorów Polski północnej, ale tak naprawdę myślę, że wszystkie sukcesy są jeszcze przede mną.

– I tego Ci życzymy. Dziękuję za rozmowę.